1. Luty, ciepły poranek, szybkie przemyślenia i wybór miejsca, pada na Toruń, wraz ze znajomym wspólnie ruszamy na Torun, po czym w drodze powrotnej sie rozdzielamy i do domu wracam innymi trasami :) Szybkie zapasy w postaci batonikow i w droge :) Wyjezdzamy w kierunku Torunia, najpierw troche asfaltu, a pozniej teren :)
2. Toz za miastem na szosie :) Slonce sprzyja i w zasadzie to wszystko :P Wiatr w twarz, a kilka km pozniej bloto i lod w terenie, ale zadowolenie nie znika :)
3. Zjezdzamy z asfaltu i wjezdzamy w teren, bloto przyjemnie laduje na naszej odziezy, rowerach i... twarzy :)
4. Wyjezdzamy z lasu, i droga gruntowa powoli dojezdzamy do Lubicza i drogi krajowej prowadzacej do Torunia :)
5. To juz, juz !!! :)
6.W centrum kierujemy sie wzdluz ulcy Lubickiej w kierunku nowego mostu :) Na zdjeciu nowa estakada nad jezdnia.
7.No i jest nowy most, "pachnacy swiezoscia", ale... nawierzchnia dla rowerzystow daje wiele do zyczenia, czuc wyboje pod nogami pomimo jazdy na "fullu" most za prawie 1mld zlotych i takie rzeczy? Chyba nie powinno tak byc, wjezdzamy wiec i kierujemy sie na druga strone wisly w strone dworca glownego PKP.
8. Raz, dwa, trzy i ... zaliczamy kolejny most na Wisle i lecimy w kierunku centrum :)
9.Zaraz po przejechaniu podjezdzamy po zapasy do sklepu i rodzielamy sie, znajomy wybiera trase przez Lysomice, ja kieruje sie na Grebocin przez centrum, po raz kolejny nowa estakada :)
10.Za Grebocinem kieruje sie w "teren" i ponownie lasem wracam do Golubia :)
11.Po prawie 90 km docieram do celu :)
12.Jedna z najbardziej charakterystycznych budowli, zamek :)
13.Uff... po prawie 5 godzinach docieram do domu :) Na zdjeciu nie widac, ale rower dzisiaj dostal niezle blotkiem ;) Do nastepnego! :)
2. Toz za miastem na szosie :) Slonce sprzyja i w zasadzie to wszystko :P Wiatr w twarz, a kilka km pozniej bloto i lod w terenie, ale zadowolenie nie znika :)
3. Zjezdzamy z asfaltu i wjezdzamy w teren, bloto przyjemnie laduje na naszej odziezy, rowerach i... twarzy :)
4. Wyjezdzamy z lasu, i droga gruntowa powoli dojezdzamy do Lubicza i drogi krajowej prowadzacej do Torunia :)
5. To juz, juz !!! :)
6.W centrum kierujemy sie wzdluz ulcy Lubickiej w kierunku nowego mostu :) Na zdjeciu nowa estakada nad jezdnia.
7.No i jest nowy most, "pachnacy swiezoscia", ale... nawierzchnia dla rowerzystow daje wiele do zyczenia, czuc wyboje pod nogami pomimo jazdy na "fullu" most za prawie 1mld zlotych i takie rzeczy? Chyba nie powinno tak byc, wjezdzamy wiec i kierujemy sie na druga strone wisly w strone dworca glownego PKP.
8. Raz, dwa, trzy i ... zaliczamy kolejny most na Wisle i lecimy w kierunku centrum :)
9.Zaraz po przejechaniu podjezdzamy po zapasy do sklepu i rodzielamy sie, znajomy wybiera trase przez Lysomice, ja kieruje sie na Grebocin przez centrum, po raz kolejny nowa estakada :)
10.Za Grebocinem kieruje sie w "teren" i ponownie lasem wracam do Golubia :)
11.Po prawie 90 km docieram do celu :)
12.Jedna z najbardziej charakterystycznych budowli, zamek :)
13.Uff... po prawie 5 godzinach docieram do domu :) Na zdjeciu nie widac, ale rower dzisiaj dostal niezle blotkiem ;) Do nastepnego! :)
Dystans: 87,04 km
Komentarze
Prześlij komentarz