Zima, pierwsze koty za płoty.

Cześć,  dawno mnie tu nie było. Rok 2015 upłynął bardzo szybko... tak szybko, ze nie zdążyłem tutaj zawitać :-P W tym roku postaram się nadrobić stracony czas i być bardziej aktywny na blogu. Znajdziecie głównie wpisy z wyjazdów rowerowych,  ale nie tylko. Zapraszam więc do odwiedzin :-)



Dzisiejsza relacja z krótkiego wypadu za miasto.
Temperatura za oknem około -10 stopni, ale to nie powód żeby siedzieć w domu :) Wrzucam na siebie odpowiednie ubranie, szybkie smarowanie łańcucha i w drogę :)  Kilka minut jazdy i już jestem za miastem. Dzisiaj nie mam celu, jadąc ścieżkami wzdłuż rzeki drwęcy podziwiam zimę, która w końcu zawitała do nas.

Lubię widok z tej skarpy na meandrującą rzekę.

Dzisiaj dużo km nie ukręciłem, ponieważ nastawiłem się na relaks i podziwianie widoków:) W drodze powrotnej do miasta ustrzeliłem kilka kadrów z rowerem w tle. Na zdjęciu budynek przystani kajakowej i pola namiotowego w ścisłym centrum miasta, nie daleko starówki z pięknym widokiem na legendarny zamek w Golubiu-Dobrzyniu.

Po drugiej stronie zabytkowe mury obronne oraz kościół p.w. św. Katarzyny.

Nawet starówka jakoś tak ładniej wygląda o tej porze roku.

Na koniec dzisiejszego posta dodaję ostatnie zdjęcie z zamkiem w tle.


Dystans: 15,00 km

Komentarze